Tak Jazz, masz rację, poprzedni rozdział, tak jak ten mają jedynie po jakieś 10 stron, jednak w kolejnych zamierzam, by ta norma była z lekka podniesiona ;)
Rozdział osobiście uważam za MASAKRĘ, może nie jest bardzo, bardzo katastroficznie, jednak błagam Was nie bijcie mnie za Wieczystą Przysięgę, bo miałam dobre zamiary, tylko że nie odświeżyłam sobie w moim małym móżdżku, jak to było w kanonie i pewnie wszystko standardowo zawaliłam...
A do tego kwestia Snu - czuję, że w tym rozdziale poległam na tej części, jednak obiecuję poprawę! ;*
Chciałam powiedzieć, że 21 rozdział jest dopiero w fazie początku początku i nie mam niestety do tego głowy, a głównym powodem jest to, że ktoś stwierdził, że zajebie mi w szkole telefon z torby - naprawdę fantastycznie - a ja bez telefonu to jak bez ręki, tak więc teraz muszę zająć się duplikatem karty i kupnem nowego telefonu, pewnie w przeciągu tygodnia postaram się wszystko ogarnąć i wtedy zająć się nowym rozdziałem... ;>
Nie bijcie, nie wińcie, nie mordujcie, a czytajcie i oceniajcie! :D ;*
Betowała Sky :3
DZIĘKUJĘ z całego serca za Wasze wejścia i komentarze! Motywuje ♥