~ HGxSS w granicach nierozsądku ~: września 2014

piątek, 19 września 2014

Rozdział 27 cz. II

Kochaaaane rano dostałam mejla i siedząc na polskim starałam się idealnie przekopiować tekst, ale ni chu chu, mi się nie udało.
Właśnie wróciłam do domu, zrobiłam herbatkę, jebłam w tę herbatkę i rozlałam tę herbatkę, i zalałam cały stół tą herbatką, i poparzyłam sobie rękę, i tak właśnie przypomniało mi się, co miałam zrobić po powrocie do domu.
NN-ki mogą przyjść z lekkim opóźnieniem i nie do wszystkich (wciąż do końca nie wiem, kto chce być powiadamianym, a komu już się odwidziało c;).
Chcę Was przeprosić (już praktycznie standardowo), natłok roboty nawet nie daje mi chwilki, by napisać jakąś superancką miniaturkę, a do tego choroba przygwoździła mnie do podłogi.
Postaram się spiąć i przestawić się na wyższe obroty! 3<

P.S.
Radzę sobie przypomnieć na czym zakończyliśmy!