I oto, w końcu, przed Państwem rozdział! :D
Tak, tak krótszy, jednak po kryzysie z Weną nie chciałam już przeciągać, tylko jak najszybciej coś tutaj wrzucić. ~ Obiecuję, że kolejny będzie już dłuższy! ;*
Nie przeciągając chciałam jeszcze tylko podziękować anonimowi, który podniósł mnie na duchu i dał jakiegoś kopa, który uświadomił mnie, że jednak tu jesteście i wytrwale czekacie.
Mimo, że nie podpisałaś się chociażby pseudonimem wymyślonym naprędce, to chciałabym Ci dedykować ten rozdział c;
Czekam na Wasze opinie!
Ściskam! :*
Betowała Sky ;>
EDIT: Rozdział dedykowany NATIX! ♥